piątek, 26 kwietnia 2013

PRZE-PRA-SZAM...

No właśnie. Przepraszam z tak długi czas mojej nieobecności  Spowodowany był permanentnym brakiem czasu, chorobą moich Brontosików i jeszcze jedną sprawą, o której nie mogę na razie nic powiedzieć. Dostanę zdjęcia, to się pochwalę ;)

W dzisiejszym wpisie pragnę się z Wami podzielić makijażem idealnie pasującym do aury za oknem, plus wiosenne paznokcie ;). Zapraszam.



Jeśli chodzi o paznokcie, to bardzo często inspiruję się - tzn. odgapiam :P od cutepolish.


A make-up to już moje dzieło. Tylko znowu nie zauważyłam, że mi się tusz odbił...;/ Muszę zakodować w łepetynie, żeby sprawdzać przed robieniem zdjęć.









Co do mojego nowego koloru włosów to nie wiem, czy wspominałam, ale chyba nie, że jestem załamana, no może nie tak bardzo, jest mi przykro, o. A to wszystko przez to, ze na opakowaniu było zaznaczone, że to kolor trwały, nawet nie ten do 28 myć, tylko TRWAŁY. A tu co... Kicha :P Dosłownie po 5 myciach nie ma już pięknego malinowego kolorku, tylko dosłownie spłowiały rudy blond (jest taki kolor ;P? ). Tak, że jestem zawiedziona totalnie. Możemy zatem tą dygresję od makijażowego tematu uznać za recenzję farby, już piszę jaka to była - Joanna Soczysta Malina
Na opakowaniu wygląda trochę ciemniej, niż w rzeczywistości, ale kolor była taki śliczny.. Tak mi go żal... :(






















Nie opłaca się co tydzień farby kupować  żeby kolor był akceptowalny. No nic, wrócę pewnie do swojego naturalnego, a potem jak mi odbije coś, to znowu się pochwalę :D. Chyba, że wiecie o jakiejś farbie, która daje podobny kolor, ale żeby był przynajmniej do 28 myć ;P to dajcie znać. Bo do fryzjera nie chcę iść. Nie zależy moi na kolorze tak trwałym  żebym musiała czekać do odrośnięcia włosów, żeby zmienić kolor lub wrócić do naturalnego, nudziłoby mnie, gdyby za długo było jedno i to samo :D.
To tyle na dzisiaj

Pozdrawiam!!!

Ania


czwartek, 11 kwietnia 2013

WIOSNA!!!!!!!!!

Hej! Wybaczcie mi ten może na wyrost, entuzjazm w tytule, ale do nas chyba na prawdę zawitała wiosna :D Słoneczko świeci już drugi dzień i w porównaniu nawet do wtorku, jest naprawdę ciepło :) Och, jaka ulga, bo już myślałam, ze nigdy nie schowam tych zimowych kurtek...
Jednak to odpędzanie zimy naprawdę się w końcu udało ;)

źródło Julianator

















Chłopaki śpią, obiad w piekarniku, pieluchy (przeszliśmy na tetrę, bo mam nadzieję, ze w końcu Brontosiki docenią rolę nocnika w ich życiu ;P) i pranie suszą się na polku, więc Mamuśka postanowiła zajrzeć na Blogera ;).

Chciałam Wam dziś pokazać fioletowo-złoty makijaż, spokojnie może być jako dzienny, wystarczy dodać kreskę i będzie idealny na wieczór, pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, ze nadawałby się jako makijaż ślubny :). Jednak myślę, że o wiele ładniej wyglądałby przy brązowych oczach, bo przy moich nie ma szału... Aha, zawsze staram się dodać fotkę w okularach, żeby osoby noszące je zobaczyły, jak to wygląda za szkłami (ja noszę minusy).







To tyle na dziś  Idę zjeść, póki Maluchy śpią, bo inaczej nie będzie mi dane rozkoszować się obiadem w spokoju :). Pozdrawiam Was już całkiem wiosennie :*
Ania

PS Wiosna za oknem i w mojej doniczce również, papryka mi zakwitła :D




środa, 10 kwietnia 2013

Odrobina koloru

Cześć!
Post błyskawica, znalazłam jeszcze takie coś na aparacie. Myślę  ze wpisuje się w aurę. Niby ta świeża zieleń gdzieś się przebija, i czasem niebo przetrze się ukazując odrobinę błękitu, to jednak nadal jest tak szaro i trochę smutno za oknem. Plus pomarańczowe usta. Zdjęcia osobno, bo nie lubię/nie umiem zrobić sobie ładnego zdjęcia całej twarzy ; /




















Miłego dnia :D!!!

wtorek, 9 kwietnia 2013

Moje inspiracje trendami wiosna 2013 + bonus


Witajcie Dziewczyny :D
Dzisiejszy post będzie trochę "pod publiczkę", bo chyba pierwszy raz robię coś  co jest zgodne z aktualnymi trendami, bo szczerze, to mało mnie one obchodzą ;) w sensie wolę po prostu czerpać tylko niektóre elementy z aktualnie promowanych trendów, a reszta i tak jest taka, jak ja chcę ;P Nie tyczy się to ubrań, bo mam tragiczny problem z doborem ubrań. Z chęcią oddałabym się w ręce  którego ten temat fascynuje, żeby trochę tę moją szafę podrasował ;).
Nie spieszyłam się z tym postem, bo wiosna też się do nas jakoś nie spieszy.. ;( Pisząc o trendach chcę Wam pokazać trzy takie nurty, które na wiosnę są promowane:

1. Kreski
Wszystkie fanki takiego typu make-upu będą zadowolone. Nie ważne, czy czarna, czy kolorowa kreska. Czy podkreśla górną, czy dolna powiekę. Wariacji na jej temat jest mnóstwo.


Źródło





 Moja inspiracja tym trendem
























2. Słodki róż w wydaniu Dior Cherie Bow

Źródło




I moje wykonanie :) 





I obiecany bonus - zmiana koloru włosów, no to Anka zaszalała ;D




I jak, dobrze mi w czerwieni? Tak dokładnie to jest kolor malinowy, tylko aparat przekłamuje... : /

Pozdrówki :*





czwartek, 4 kwietnia 2013

Tak dla zabawy ;)

Cześć!!!
Dzisiejszy post będzie poświęcony takim dziwadłom makijażowym. Chłopcy spali, mama się nudziła i bez zbędnego przedłużania, takie cusik mi wyszło ;).

Inspirowany płatkami kwiatów, wykonany po trochę przy użyciu pencil technique i normalnego nakładania cieni.

Pierwsze dwa zdjęcia w połowie pracy


















I efekt końcowy













I drugi, bardzo graficzny taki cudak ;)



z dodatkiem granatu































To tyle na dziś. Następnym razem pokażę Wam mój nowy kolor włosów, zacznijcie się bać ;)

Pozdrowionka!!!
A.

środa, 3 kwietnia 2013

Przywołujemy wiosnę

Cześć Dziewczyny!
Dzisiaj postanowiłam jak wiele innych blogerek spróbować przywołać wiosnę makijażem. Ale chyba to będzie trudne, bo za oknem ciągle pada śnieg... ;/ Już mam go dosyć...;/
Zatem, żeby nie przedłużać, zapraszam do obejrzenia zdjęć :)

W obu makijażach inspirowałam się "malunkami" Apropo Makeup :)




















I druga propozycja





















Kolejny szybki wpis, wszystkiego ciepłego Wam życzę ;)
PAPA!!!

wtorek, 2 kwietnia 2013

Już do Was wracam ;)

Hej! Długa przerwa, naprawdę nie miałam czasu. Kiedy już wieczorem zapadała błoga cisza, a Brontosiki znajdowały się w czułych objęciach Morfeusza, ja tylko marzyłam, żeby się umyć i samej położyć, bo Chłopaki na prawdę potrafią zmęczyć :P.
Ale już jestem i przez najbliższy czas będę Was męczyć makijażami ;)

Zatem na pierwszy rzut dwa makijaże "z ogonkami".

Pierwszy wykonany przy pomocy pencil technique. Ciągle próbuję, bo podoba mi się ta metoda, tylko nie dysponuję duża ilością kredek, wiec efekty i moje próby są raczej mało spektakularne... ;(




















Druga propozycja trochę ołówkowa, trochę "normalna".



















To by było na tyle. Już niedługo kolejna porcja kolorowych fotek ;).

Pozdrawiam Was ciepło, bo wiosna o nas chyba zapomniała, wiec sami musimy się jakoś pozytywnie nastrajać.