piątek, 28 lutego 2014

Ostatkowo-kolorowo

 Hej!

Jako, że jutro ostatni weekend karnawału, postanowiłam zaproponować Wam pewien makijaż ;) Nie jest on typowo karnawałowy z mnóstwem dodatków. Myślę jednak, że osoby, które nie lubią zbytniego przepychu w makijażu skorzystają z tej propozycji. Poza tym jest to też idealny makijaż na jakiekolwiek wieczorne wyjście (dla odważnych może nawet na co dzień;) ).






















Udanych ostatków Wam zyczę! Bawcie się dobrze ;)
Niestety ja będę się bawić "w lekarza", bo mój Brontowąsik ma anginę i to taką mocną... :( Na szczęście drugi zdrowy. Oby nie złapał już. Udało im się od  grudnia wytrzymać i znowu się zaczęło :(

Pozdrawiam

Anka - Faratonga

czwartek, 27 lutego 2014

Rosyjska laleczka

Hej!
Anka znowu zawala bloga. Przepraszam...
Dzisiaj szybko, jak zwykle, taki klasyk, czerwień i kreska. Nie wie, ale taki makijaż kojarzy mi się z rosyjską laleczką (tak a propos Igrzysk :P). Konwencja podobna, jak pin up, tyle, że nie cieniuję nijak powieki : i czerwień jest taka bardziej głęboka, niż jaskrawa :)





Kresek się ciągle uczę... z rożnym skutkiem...


















Pozdrawiam :)
Anka

czwartek, 20 lutego 2014

Sesja

Dzisiaj chciałam Wam zaprezentować kilka zdjęć z sesji z Karoliną KLIK. Modelkami były dwie prześliczne dziewczyny - Natalia i Martyna. Całość utrzymana w raczej mrocznej konwencji. Zresztą sami zobaczcie. W ogóle, jeśli o mnie chodzi to Karolina jest w mojej opinii BARDZO zdolną osobą, super się z nią pracuje, bo wie, czego chce i umie to przekazać w jasny i konkretny sposób. A jeśli chodzi o Modelki, to też świetnie mi się je malowało. Sama mam do swojej pracy kilka uwag, ale ciągle się uczę. Natomiast Karolina te zdjęcia potrafiła tak zrobić, że nawet te moje "potknięcia" są niezauważalne ;)












































































Inne zdjęcia z tej sesji możecie zobaczyć na profilu Karoliny


Pozdrawiam ciepło
Anka

czwartek, 13 lutego 2014

Ameryka Południowa

Witajcie! Znowu cisza na blogu. Wybaczcie.

Dzisiaj taka trochę odjechana propozycja. Najpierw w wersji "unplugged", a później odrobinę zaszalejemy :P. Pojawi się tu kilka wpisów inspirowanych kontynentami. Do wykonania tego makijażu zainspirowała mnie Ameryka Południowa - jak tytuł wskazuje. Inspiracją "okrojonej wersji" są Andy - bo góry ogólnie kojarzą mi się z taką "nagością,  prostota, ale i ostre linie - dlatego tutaj główną rolę gra eyeliner. Makijaż bardzo minimalistyczny





















A teraz w ramach ożywienia całego wyglądu dodajemy - KOLOROWE USTA :D i mamy karnawał w Rio :P



















Tyle na dziś. Pozdrawiam serdecznie :)

Wasza Faratonga-Anka