poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Fioletowe "kocie oko"

Witajcie!
Na wstępie przepraszam za moją nieobecność. Spowodowana była niezbyt miłymi chorobowo-szpitalnymi perypetiami z moimi Brontosikami w roli głównej. Na szczęście sytuacja jest póki co opanowana, a ja wracam do Blogosfery ;)

Dzisiaj chciałam Wam pokazać makijaż w fioletach, super dla brązowookich (jak zwkle :P). Myślę, ze fajnie się sprawdzi na jakieś wakacyjne imprezki.


Wersja bez kreski





















 I z kreską :)




















Życzę Wam dobrego tygodnia zatem, a sama spadam robić obiadek ;D

Pozdrawiam :*:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze, ale proszę o rzetelną i konstruktywną krytykę, a także nie obrażanie mnie i innych komentujących :)