Była chwila przerwy, ale nadchodzę z kolejnym makijażem :)
Na szybko, jak zwykle - zapraszam :)
Taki, szybki, delikatny, ale nie nudny makijaż na dowolną okazję :)
Chciałam Was przy okazji tego posta przeprosić, ale w najbliższym czasie (gdzieś do około końca grudnia...), będę tutaj rzadziej zaglądała i wpisy mogą pojawiać się z jeszcze dłuższymi przerwami, niż to było dotychczas... Przepraszam Was za to ogromnie, niestety, nie zależy to ode mnie. Najbliższy czas będę miała zajęty dość mocno i będę musiała na chwilę zrezygnować z tej formy relaksu, jaką jest blog, a wolne chwile, które będę miała poświecić moim Brontosikom :), które swoją drogą mają dzisiaj święto :)
Otóż 17 listopada to światowy Dzień Wcześniaka - a moje Maluchy się o 2 miesiące pospieszyły, więc dla nich, jak i dla wszystkich Wcześniaków buziaki i życzenia dużo zdrówka!!!!
I taki bonus - hipnotyzujący i piękny zachód słońca nad Babia Górą - uwielbiam :D Wybaczcie te kable na zdjęciu, wiem, ze psują efekt, ale robiłam z domu z okna...:P
Te czarne cienie, to niestety nie chmury, tylko sąsiad palił w piecu...;/ |
Na tym zakończę!
Pozdrawiam Was cieplutko i do przeczytania, mam nadzieję wkrótce :*!!!
Faratonga-Anka
Piękny makijaż :) i ten zachód słońca, rewelacja :)
OdpowiedzUsuń