Dzisiaj kolejny wpis makijażowy. Jak nie trudno wywnioskować z tytułu, chciałam Wam pokazać makijaż, który gdzieś w lipcu był robiony. A z racji tego, że wtedy przez jakiś czas nie dysponowałam aparatem, zdjęcia zrobiłam telefonem. Ale w sumie nie wyszły tak źle. Coś tam widać :D
Oko jest pomalowane kremowym cieniem w wewnętrznym kąciku, a takim rdzawym reszta. Załamanie podkreślone delikatnym brązem. Na górnej powiece granatowy eyeliner, a na dole niebieski akcencik. Całość prezentuje się tak:
I na dziś tyle :P Wybaczcie, ale nie mam siły na coś bardziej ambitnego...
Pozdrawiam cieplutko i słonecznie :*
Anka - Faratonga
Bez przesady, są wspanialsze ;P Ale dzięki. Na pewno Cię odwiedzę, a do siebie zapraszam ponownie i miło mi będzie, jeśli zechcesz zostać moim obserwatorem i vice versa :). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń