W dzisiejszym wpisie pragnę się z Wami podzielić makijażem idealnie pasującym do aury za oknem, plus wiosenne paznokcie ;). Zapraszam.
Jeśli chodzi o paznokcie, to bardzo często inspiruję się - tzn. odgapiam :P od cutepolish.
A make-up to już moje dzieło. Tylko znowu nie zauważyłam, że mi się tusz odbił...;/ Muszę zakodować w łepetynie, żeby sprawdzać przed robieniem zdjęć.
Co do mojego nowego koloru włosów to nie wiem, czy wspominałam, ale chyba nie, że jestem załamana, no może nie tak bardzo, jest mi przykro, o. A to wszystko przez to, ze na opakowaniu było zaznaczone, że to kolor trwały, nawet nie ten do 28 myć, tylko TRWAŁY. A tu co... Kicha :P Dosłownie po 5 myciach nie ma już pięknego malinowego kolorku, tylko dosłownie spłowiały rudy blond (jest taki kolor ;P? ). Tak, że jestem zawiedziona totalnie. Możemy zatem tą dygresję od makijażowego tematu uznać za recenzję farby, już piszę jaka to była - Joanna Soczysta Malina
Na opakowaniu wygląda trochę ciemniej, niż w rzeczywistości, ale kolor była taki śliczny.. Tak mi go żal... :(
Nie opłaca się co tydzień farby kupować żeby kolor był akceptowalny. No nic, wrócę pewnie do swojego naturalnego, a potem jak mi odbije coś, to znowu się pochwalę :D. Chyba, że wiecie o jakiejś farbie, która daje podobny kolor, ale żeby był przynajmniej do 28 myć ;P to dajcie znać. Bo do fryzjera nie chcę iść. Nie zależy moi na kolorze tak trwałym żebym musiała czekać do odrośnięcia włosów, żeby zmienić kolor lub wrócić do naturalnego, nudziłoby mnie, gdyby za długo było jedno i to samo :D.
To tyle na dzisiaj
Pozdrawiam!!!
Ania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze, ale proszę o rzetelną i konstruktywną krytykę, a także nie obrażanie mnie i innych komentujących :)