Witajcie!
Dzisiaj "na tapecie" kolejna dekada XX wieku.
Przypadała ona niestety na złe czasy, czyli okres II Wojny Światowej. Panowała wtedy, nie za sprawą fantazji kreatorów mody, a zwykłej wygody i niejakiego przymusu, moda militarna. Co ciekawe okres ten przyczynił się do skrócenia kobiecych spódnic. Stało się to z bardzo prozaicznego powodu, czyli braku materiałów na wojennym rynku.
Co do makijażu, to ze zrozumiałych względów, makijaż był prosty. Idealne brwi, które podkreślano kredką, upudrowana twarz w celu ujednolicenia kolorytu cery. Wyraźnym elementem makijażu były natomiast usta, które z reguły malowano na czerwono (ale raczej była to stonowana czerwień). Usta miały kształt podobny jak dekadę wcześniej.
W przeciwieństwie do lat 30. w makijażu lat 40. kobieta wyglądała bardziej dziewczęco i delikatnie. Makijaż, jak już wcześniej wspomniałam bardziej podkreślał usta, niż oczy. Twarz zaś miała wyglądać naturalnie, miękko (bez mocnego konturowania) i zdrowo.
Po wojnie nastąpił zalew kosmetyków kolorowych. Zaczęły być ogólnie dostępne sztuczne rzęsy, konturówki do oczu, przeróżne pudry i szminki. Wprowadzono także wodoodporny tusz do rzęs. Powróciła moda na umalowaną twarz i bardzo kobiecy wygląd.
To by było na tyle!
Pozdrawiam i jak zwykle życzę udanego weekendu!!!
A. :D
miłego weekendu:)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądasz:) Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńŚliczna pomadka! <3
OdpowiedzUsuń