Hej!
Dzisiejszy wpis zdjęciowy. Makijaż trochę czasu temu z okazji jakiejś uroczystości rodzinnej. Nie wypadało robić "papuzich oczu", ale ze ja kolory uwielbiam, nie mogłam z nich całkowicie zrezygnować i tak oto powstało to "cuś". Makijaż delikatny, lekki, świeży, pasujący każdemu i na każdą okazję. Mam nadzieję, ze się Wam spodoba :)
PS Wpis edytowany, bo się zorientowałam, że drugi raz dałam te same zdjęcia...;/ Niewybaczalna wpadka, wybaczcie...
To zadrapanie na brodzie to Brontowąsik, nie kot :P |
Nie wiem dlaczego, ale mam manię robienia zdjęć chmurom ;P Dlatego jako bonus macie chmurki z mojego okna. Czasem warto odrobinę pobujać w obłokach, do czego zachęcam :D
Pozdrawiam cieplutko!!!
A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze, ale proszę o rzetelną i konstruktywną krytykę, a także nie obrażanie mnie i innych komentujących :)