środa, 19 grudnia 2012

Makijaż wyjsciowy plus odrobina prywaty :D

Witajcie serdecznie! Dawno nie pisałam, bo byłam zawalona nauką, porządkami przedświątecznymi itp. nie wspominając juz o moich Kochanych Chłopakach :D.

Ale bez zbędnego przedłużania, chcę się z Wami podzielić makijażem, który (o dziwo) wczoraj w wolnej chwili udało mi się zrobić. Zaliczyłabym go do propozycji świąteczno-sylwestrowych. Zaprezentuję Wam go w 3 wersjach, od "najskromniejszej" po efekt blink-blink ;).


Pierwsze wersja, najdelikatniejsza


















Wersja mocniejsza, podkreślony cały kontur oka
































Z efektem błysku - brokat tylko w zewnętrznym kąciku.






























Brokat miał drobinki turkusowe i czerwone, ale tylko ten zielono-niebieski widać na zdjęciu, bo czerwony nie był aż tak błyszczący.


A teraz zapowiedziana prywata. Otóż chciałam się Wam pochwalić nowymi kwalifikacjami, jakie udało mi się na przełomie ostatniego miesiąca zrobić. Zapisałam się na kilka kursów, które w sumie zajęły mi dwa weekendy, więc czas ekstra, a wiedza ogromna jak na te kilka dni.
W sumie udało mi się zrobić cztery kursy:
  • profesjonalnego nakładania makijażu - wizaż
  • makijaż medyczny - kamuflaż
  • stylizację brwi i rzęs
  • świecowanie uszu
Nie będę się tu rozpisywać o każdym kursie. Powiem Wam tylko, że pani Edyta Gajdosik, która to prowadziła była świetna. Wiedzę, którą nam przekazała nie była taką schematyczną książkową, tylko poparta jej doświadczeniem zawodowym. Naprawdę dużo się nauczyłam. A poznałyśmy się w szkole, do której chodzę. Wspominała, ze organizuje kursy, bo ma do tego uprawnienia, więc z koleżanką zdecydowałyśmy się na te 4 opcje. Byłyśmy tylko we dwie, zatem warunku wymarzone do nauki tych wszystkich makijażowych sztuczek. Wszystko odbywało się w Zakopanem, więc dojazd miałam świetny, niedaleko. Godziny pasowały idealnie, a dzięki mojej mamie nie musiałam się martwić o chłopaków. Co do kosztów tej całej zabawy, mój brat mi zafundował tą przyjemność, więc jestem mu BARDZO wdzięczna, bo bez niego nie byłoby mi tak łatwo uzbierać pieniądze na to wszystko...

A tu certyfikaty. Przepraszam za słabą jakość, ale nie mam skanera, więc musiałam zrobic zdjęcia i takie kiepskie wyszły...


Dwie wersje językowe :)























Dodaj napis











































Wszystkie kursy oparte są na najlepszych Światowych standardach, tzw. Milady's Standards. Normy te okreslają wszystkie rzeczy związane ogólnie z kosmetologią.

To by było na tyle, bo jeden z moich Królewiczów właśnie się obudził i tu do mnie przywędrował. Idę go ubrać. Pozdrawiam :*
A.

2 komentarze:

  1. Gratulacje :)
    Nie wiedziałam, że do świecowania uszu organizowane są kursy :O

    OdpowiedzUsuń
  2. CZESC.BARDZO PROSZE PODAJ MI NAMIARY NA PANIA EDYTE MAIL FLUFY1111@INTERIA.PL

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, ale proszę o rzetelną i konstruktywną krytykę, a także nie obrażanie mnie i innych komentujących :)